w e-dziewiarka.
Zużyłam dwa motki mohairu i ok. 500m wełny merino "irrestringibile", czyli prać w niskiej temperaturze.
Druty tradycyjnie nr 8. Szal wyszedł bardzo miękki i delikatny. Zastosowałam kilka rzędów narzutów, aby uatrakcyjnić wygląd. Czerwień w tym wydaniu jest bardzo stonowana.
Wymiar 180czx52cm.
Mam nadzieję, że się Wam spodoba...
(nabrałam 60 oczek)
Przepraszam za jakość zdjęć, ale przy czerwieni strasznie trudno ustawić światło!!!
No to spiesz się z tym zdjęciem -narobisz smaka na nacieszenie oczu, a tu trzeba poczekać :) Twoje prace zawsze z przyjemnością podziwiam, często wielokrotnie.
OdpowiedzUsuńno to poczekam do jutra...)z niecierpliwością ogromną :)
OdpowiedzUsuńPiękny szal. Aplikacje zachwycające.
OdpowiedzUsuńŚliczny szal. Cudo!
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny :) Ta czerwień ma coś w sobie. Od dawna nie noszę tego koloru, ale z upodobaniem od czasu do czasu coś tam czerwonego wydziergam.
OdpowiedzUsuńpiękny!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny:) dzieło sztuki:)
OdpowiedzUsuńOd kiedy go zobaczyłam niemal codziennie wchodzę na bloga żeby sobie na niego popatrzeć :) Może to głupie ale ta czerwień tak mnie pozytywnie nastraja :) Jest cudny!!! Wszystkie prace to arcydzieła. Zazdroszczę takich umiejętności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zajmuję miejsce w kolejce po piękny szal.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Od kiedy znalazłam Pani bloga, podziwiam robótki i regularnie odwiedzam. Ten szalik jest śliczny!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)