Sklep

środa, 23 lutego 2011

TUNIKA- ANGORA RAM nr 315

Skończona....klęłam przez całe dwa dni dziergania. Co za okropna włóczka. Nigdyyyyy więcej. Następna sprawa- KOLOR. Masakra, przekłamanie na stronie internetowej, w rzeczywistości hmmmm, ani to żółty, ani kremowy. Takie nie wiadomo co.
Trudno, nie trafiony zakup, ale tunika skończona.
Madziu nie gniewaj się za opis :)))
Rozmiar tuniki 36/38, długość 72cm.
(nabrałam 90 oczek, przerabiałam na okrągło, rękawy 36 oczek) 


poniedziałek, 21 lutego 2011

Dzień...

Dzień upływał pod hasłem- SWETER.
Najważniejsze, że zrobiłam i zdążyłam przed północą :)
Następny projekt, to tunika dla przyjaciółki z Angory RAM....
Bardzo dziękuję za wpisy, są niezwykle miłe i pełne serdeczności.
Jeszcze raz dziękuję.....małgosia

PS.
Bluangel: aplikacje wykonane są z wełny czesankowej i przymocowane do dzianiny za pomocą specjalnej igły z wypustkami.

SWETER- MOHAIR KIDDY'S ISPE nr 024 i ALPACA LACE nr 1419

Sweterek z mieszanki dwóch włóczek. Jest niesamowicie miękki i delikatny, w kolorze morza- turkus i zielony melanż. Robiony na drutach nr 8, na okrągło, z luźnym dekoltem, który powstał z dodania dwóch oczek po środku robótki. Rękawy proste, robione oddzielnie.
Zużyłam dwa motki Kiddys-a czyli 50g  i jeden motek plus ciut Alpaca Lace - 50g.



informacje dla mnie (nabrałam 100 oczek- mogło być mniej, na rękawy po 44 oczka- powinno być mniej, dlatego robione od góry, spuszczałam na całej długości po 5 oczek z obu stron)

sobota, 19 lutego 2011

SWETER dla Wiki

Skończyłam korpus sweterka dla Wiki. Jeszcze pozostały do zrobienia rękawy. Może do jutra skończę, mam taką nadzieję :).
Włóczka jest cudowna. Połączyłam Kiddys-a z e-dziewiarka w kolorze turkusowym i morską Alpaca Lace. Dotykowy obłęd. Mięciutka, delikatna i w ogóle nie czuć włosków. Orgazm, nic innego.
Oczywiście czerwony kapturek wymyśliłam robótkę na okrągło. Chyba jednak już się nie zdecyduję na taki motyw. To nie dla mnie :), wściekałam się i modliłam kiedy skończę. Jestem tradycjonalistką- zszyć dwa, no może trzy prostokąty i już....
 I jakby nie było końca wykombinowałam, jak to ja, że dodam po środku oczka, aby utworzył się luźny dekolt......chyba coś nie wyszło :).
Ale powiedziałam, że nie pruję.......

Dokładnie opiszę pracę po zakończeniu.

czwartek, 17 lutego 2011

Dzień...

Witam Wszystkie moje dziergające i nie tylko. Przede wszystkim chciałbym podziękować za wyróżnienie i za miłe komentarze. Mam kłopoty, zmartwienia i po prostu nie mam na nic siły. Szlag mnie trafia..... jest praca, to ja nie mogę, bo umowa o zakazie konkurencji. Jak będę mogła pracować, to pewnie pracy nie będzie. Wyć mi się chce, bo przecież bez pracy, nie da rady żyć i funkcjonować.
I na dodatek odebrałam wynik rezonansu magnetycznego, to już masakra. Załamałam się. Dziwię się, że ja jeszcze chodzę. Także zapisałam się do lekarza na środę, oczywiście jakby nie było, na listę dodatkową :), przecież u nas inaczej nie można :/................
Głowa mi pęka od wszystkiego, ale wiem, że każdy ma swoje problemy i pewnie poważniejsze, a ja tu wynurzenia robię, ale przynajmniej sobie popiszę, to troszkę mi ulży.
Także proszę o wybaczenie za milczenie.....
Dziękuje raz jeszcze i pozdrawiam gorąco z zimnego Lublina
małgosia

środa, 16 lutego 2011

sobota, 12 lutego 2011

IGRASZKOWY KONKURS 15 marca 2011r. ZAKOŃCZONY

Kolejny Konkurs-Rozdawajka!
Rozstrzygnięcie 15 marca i ogłoszenie wyników losowania na blogu w godzinach wieczornych. 
Tym razem nagrodą jest szal w kolorze czerwonym. 
Opisany jest dokładnie w poście pt.:  
SZAL- KID MOHAIR FONSECA nr 06 i MERINOS FINE ISPE nr 13

Zasady:
  • umieść komentarz pod tym postem
  • jeśli nie posiadasz bloga, a masz ochotę wziąć udział w losowaniu pozostaw adres mailowy
  • informację o zabawie umieść na swoim blogu z adnotacją "Igraszkowy Konkurs"  
  • losowanie 15 marca

ZAPRASZAM !

piątek, 11 lutego 2011

Czerwona fala...

Został mi motek Kid Mohair-u, troszkę Merinos Fine i pół motka Angory Nako. Wszystkie w czerwonym kolorze.
Zrobię chustę....rozpusty nie będzie, zużyję wszystko co do centymetra :) Strasznie nie lubię, gdy się gromadzą niewykorzystane do końca włóczki.

SZAL- KID MOHAIR FONSECA nr 06 i MERINOS FINE ISPE nr 13

Szal wykonany z Kid Mohair FONSECA nr 06 i Merinos Fine ISPE nr 13, które kupiłam
w e-dziewiarka.
Zużyłam dwa motki mohairu i ok. 500m wełny merino "irrestringibile", czyli prać w niskiej temperaturze.
Druty tradycyjnie nr 8. Szal wyszedł bardzo miękki i delikatny. Zastosowałam kilka rzędów narzutów, aby uatrakcyjnić wygląd. Czerwień w tym wydaniu jest bardzo stonowana.
Wymiar 180czx52cm.
Mam nadzieję, że się Wam spodoba...
(nabrałam 60 oczek)





Przepraszam za jakość zdjęć, ale przy czerwieni strasznie trudno ustawić światło!!!

czwartek, 10 lutego 2011

Dzień...

Ja tylko na moment. Dziękuję serdecznie za odwiedziny i wpisy.
Ciągle zmieniałam wygląd posta konkursowego, ale chciałam aby był czytelny.
Udało się.....tak już pozostanie.
Idę dalej dziergać :)
miłego wieczoru

środa, 9 lutego 2011

Dzień...

   Padam, ciśnienie na zewnątrz mnie wykończy. Wypiłam kawę- a nie pijam- i nic. Oczy na zapałki.
Przed wyjściem na spotkanie z panią mecenas, zdążyłam zrobić aplikację na etoli. Miała być szara, ale stwierdziłyśmy z Myszą, czyli z moją pełnoletnią :) córką jednogłośnie- TURKUS! Troszkę wiosny w ten szary dzień.
   Mam nadzieję, że się Wam spodoba, bo zapewniam jest naprawdę ładna. Kolorki ożywiają szarość, aż się buzia śmieje.
   Nagrodą w kolejnym konkursie, będzie hmmm..., ale szczegóły już za kilka dni.
Zapraszam serdecznie
Małgosia

IGRASZKOWY KONKURS 1 marca 2011r. ZAKOŃCZONY


 Witam!
 Już wspominałam o Rozdawajce :)
  U mnie nazywać się będzie: Igraszkowy Konkurs.

      Zasady są proste:
  • umieść komentarz pod tym postem
  • jeśli nie posiadasz bloga, a masz ochotę wziąć udział w losowaniu pozostaw adres mailowy
  • informację o zabawie umieść na swoim blogu z adnotacją "Igraszkowy Konkurs"  
  • losowanie 1 marca
  • ogłoszenie wyników wieczorem na blogu  


    ZAPRASZAM do zabawy!
    To nie koniec. Za kilka dni następny Konkurs :)
    1 marca do wygrania jest szara etola, wykonana z włóczki moherowej z aplikacją z wełny czesankowej.

    Opisana jest dokładnie w poście pt.: "ETOLA- Kartopu Firenze Tiftik nr 930. 

Etola- Kartopu Fierenze Tiftik nr 930

Etola wykonana jest z włóczki moherowej o nazwie Kartopu Firenze Tiftik nr 930, skład: 25% Moher 75% Akryl.
Kolor ciemno-szary, z aplikacją z wełny czesankowej turkusowej, granatowej z odrobiną bieli i żółci. Środek etoli jest ozdobiony oczkami ażurowymi. Wymiar 160cmx50cm. Zużyłam jeden motek, druty nr 8.
Jest delikatna i elegancka.


wtorek, 8 lutego 2011

Dzień....

Witam Was, moje Słoneczka :)
Zrobiłam sobie przerwę na malowanie paznokci, także uczynię wpis.
Mam jutro spotkanie z prawniczką, to muszę jakoś prezentować się, bo już i tak, wyglądam jak siedem nieszczęść.
Dzisiaj mam w planach skończyć COŚ :), jutro tylko filc i będzie gotowy. Zapewne domyślacie się co to będzie :) Planuję jeszcze jednego COSIA, a nawet dwa. Tylko nie wiem jak to wyjdzie, czy ten, którego pokażę jako pierwszego przypadnie Wam do gustu :). Ale gdybać nie będę.
Wtorek do południa był jeszcze do dupy, ale popołudnie już spokojniejsze i milsze. Chociażby telefon w sprawie pracy i oczywiście rezonans magnetyczny....to moje dwa priorytety, które wypadają 14 LUTEGO...
Może będzie szczęśliwy :)

poniedziałek, 7 lutego 2011

SZAL- etola z MOHAIR 6000 ISPE nr 11

Nie będę się dzisiaj rozwodzić, bo mnie szlag trafia.....mam nadzieję, że przynajmniej Wy macie dobry dzień.

Na szal zużyłam dwa motki Mohair 6000, druty nr 9. Nabrałam 50 oczek. Nie prasowałam, nie blokowałam, tylko zmoczyłam i rozłożyłam.
Wymiar 150cmx42cm. No i biegnie do Unikalnych....




Dzień....

Szal zrobiony, czeka na czesankę i zaczęłam robić nagrodę....

piątek, 4 lutego 2011

Dzień....

Jeszcze zdążę zamieścić post w piątek....
Troszkę się zmęczyłam tuniką, ale myślę, że może jeszcze narzucę przynajmniej oczka na szal.
Jeżeli nie dam rady, to poćwiczę nowy sposób rozpoczynania robótki.
Plan na jutro i najbliższe dni:
  • szary szal z MOHAIR 6000 ISPE z aplikacjami do Unikalnych
  • COŚ na ROZDAWAJKĘ :)))

TUNIKA- BD ALIZE ANGORA SPECIAL nr 3017

Tunikę zrobiłam na życzenie Wiki.
Troszkę nagimnastykowałam się przy motku, ponieważ musiałam wyeliminować jasny krem, którego nie cierpię  w kolorystyce ALIZE. Ale udało się.
Zużyłam jeden motek, druty KP na żyłce nr 8, a golf  nr 10.
Skład włóczki: 60% MOHER - 40% AKRYL.
Nabrałam 45 oczek, długość tuniki 70cm. Rozmiar 36/38.




środa, 2 lutego 2011

Dzień...

Padam już dzisiaj... Nie dość, że człowiek bezrobotny od wczoraj, to jeszcze dzisiaj lekarz orzekł- SZPITAL....niech to cholera weźmie.
Muszę przemyśleć wszystko, wziąć się w garść, bo to nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko działać.
I tak już przewartościowałam wszystko w swoim życiu, w momencie, gdy zaległam na dwa i pół miesiąca ....przez miesiąc najgorszego bólu byłam sama w domu i gryzłam ściany. Jakiś obłęd, jak sobie przypomnę, to aż mi skóra cierpnie, brrrr.
A dzisiaj przez podły ból, zapomniałam przygotować się na jutro, na rozmowę kwalifikacyjną. Nie uzupełniłam CV....czerwony kapturek ze mnie. Powinnam się młoteczkiem po główce palnąć.
No cóż....bywa...Zamiast skupić się na beznadziejnej sytuacji, bo delikatnie mówiąc w czarnej dupie jestem, to ja myślę jak tu zacząć tunikę dla Wiki :)))

SZAL ANGORA LUX nr 585 i nr 501

No więc mogę zamieścić opis. Troszkę mam opóźnienia- przepraszam, ale musiałam udać się do lekarza :((( i dopiero teraz mogłam POWTÓRZYĆ zdjęcia. Nie wiem o co chodzi z jakością.....
Najpierw robiłam moim aparatem, ale stwierdziłam, że są za ciemne. Wzięłam więc Wiki aparat....w końcu najgorszy nie jest i znowu dupa.
Postanowiłam użyć halogenów i odpaliłam AŻ DWA i dalej ciemno.
Poddaje się, załączam takie jakie są.
Szal wyszedł bardzo delikatny i mięciutki. Zrobiłam tylko błąd z moczeniem. Trzeba było od razu po zdjęciu z drutów pod żelazko z parą i koniec. A tak męczyłam się chyba z godzinę z blokowaniem.....
Ale jest, jaki jest....najważniejsze, że mój :)
Zużyłam po pół motka każdego koloru, druty nr 8. Wymiar: 230cmx57cm.
Skład włóczki: 70% MOHAIR - 30% AKRYL.
Dość spory kontrast, ale taki był zamysł..... 
(nabrałam 63 oczka)



wtorek, 1 lutego 2011

Dzień...

Nie wiem co się dzisiaj ze mną dzieje.....ogarnęła mnie jakaś niemoc. Nie mam na nic siły, nawet drutami nie mogę machać.
Dopadła mnie chyba nerwica...............................................................

Ale COŚ znalazłam  i już mam pomysł dla Wiki....


Troszkę kiepskie zdjęcie, ale po mojej modyfikacji modelu zrobię w końcu sobie sweter....i chyba zacznę projekty-wykroje robić  na kalce technicznej, może ułatwi drutowanie :)

No właśnie- DLA SIEBIE - kupiłam śliczne wełenki i mohery, dla Wiki piękne cieniowane...
Tylko rąk mi brakuje :(
I to się nazywa embargo??....dawno poszło w las. Nałóg jest straszny, ale przynajmniej nie składam ich do pudełka, jak często bywa, tylko przerabiam. Zastanawiam się jak zwiększyć swoją  wydajność :)

PS. zamówiłam dzisiaj Kid Mohair z Adriafilu dla Wiki, w kolorze turkusowym, do połączenia z BFL 4-ply ....ciekawa jestem.....podobno jest boski

niedziela, 30 stycznia 2011

Nowy projekt....

To ja zmykam do łóżka i biorę się za następny....hmmmm, chyba szal... :)

CHUSTA- ANGORA KARTOPU nr K040

Chusta wyszła piękna....jest delikatna, leciutka, ażurowa pajęczynka, kolor ecru.
Zużyłam jeden motek, druty KP nr 6,5.
Skład włóczki: 40% Angora, 45% Acryl, 15% Mohair.
Wymiar 220cmx115cm.




TUNIKA MOHAIR 6000 ISPE nr 97

Na specjalne zamówienie, 18-te urodziny Myszy, tunika z ulubionego ISPE 6000. Kolor przepiękny....
Zużyłam 2,5 motka, druty nr 9, nabrałam 43 oczka. Wyszedł rozmiar 36/38.
Tym razem z kapturem.....


sobota, 29 stycznia 2011

Dzień...

Witam! witam!
zaległam w łóżku, dysk już na amen dał boleśnie znać. Wika żyje, nowa odmiana wirusa, nazywa się NORO. Zwał jak zwał, podłe toto. Dziękuję Wszystkim koleżankom blogowym serdecznie za życzenia....
A ja dzisiaj dorwałam się do laptopa i przede wszystkim gratuluję wyróżnienia moim wspaniałym dziergającym :)
I najważniejsze wśród odwiedzających mojego bloga, jest koleżanka Bieta z lubelskiego....jak miło.

Na manekinie wisi tunika do obfotografowania  :( i jestem chyba raczej przy końcu chusty ecru z Angory z Kartopu....cud, miód...taka milutka.

środa, 26 stycznia 2011

Dzień....

Dzisiaj, a w zasadzie to już kolejny dzień się zaczął, był koszmarny. Boli mnie jak jasna anielka noga od kręgosłupa, ledwo łażę....jak babulinka z laską, to nadomiar złego Wika padła ofiarą albo salci, albo jakiegoś innego wirusa. Także cały dzień w rozjazdach. Ale najważniejsze, że zabrałam ją do domu. A jutro okaże się co złapała, czy też zjadła.
Zrobiłam tylko troszeczkę tuniki dla Myszy :( buuuuuu

poniedziałek, 24 stycznia 2011

CHUSTA Mohair Super Kid nr 10

Zacznę dzisiaj, bo jutro pewnie wpadnę do domu po wizycie u lekarza i szybko zacznę tunikę dla Wiki....no i jeszcze zdjęcia trzeba zrobić i oczywiście wysłać chustę do galerii.
Zużyłam jeden motek, druty nr 6,5. Wymiar: 230cmx100cm. Skład: 30% MOHER - 30% POLIAMID - 40% AKRYL
Podejrzewam, że dzisiaj musnę ją żelazkiem.....




Pajęczynka... 

Patent

Mój patent na uciekające motki, kłębki włóczki....wazon z grubego szkła.


 Już stamtąd nie ucieknie :))

A tutaj schnie chusta z Moheru Super Kid nr 10....


I na koniec mały przerywnik...Kizia-Mizia

Dzień...

Kończę chustę....zostało jakieś 5 rządków- tak oceniam ilość włóczki.
Bardzo dobrze robiło się z Moheru Super Kid.....zwracam honor i już nigdy nic złego nie powiem na jakąkolwiek włóczkę. Wracam do chusty i chyba zacznę dla Wiki tunikę, ale wcale mi się nie chce. Bardzo nie lubię powtarzać prac. Jedna i koniec...

niedziela, 23 stycznia 2011

SZAL- KID MOHAIR CONFETTI nr 07

Wczoraj, jak pisałam wcześniej, skończyłam szal. Wyszedł delikatny jak mgiełka. Cekiny w kolorze złota skrzą się na jego tle.
Zużyłam trzy motki po 25g- 125m. Druty nr 8, nabrałam 55 oczek. Niestety, a może "stety", każda włóczka zachowuje się inaczej i w tym przypadku można było dołożyć kilka oczek więcej. Skład: 40% KID MOHAIR - 20% POLYAMID - 35% POLYESTER. Wymiar:180cmx45cm. Tylko niepotrzebnie zmoczyłam po skończeniu, ale mam już taki nawyk- Lenorek mniam...mniam :))), wystarczyło delikatnie musnąć żelazkiem.

Zaraz idę zrobić aplikację i zdjęcia . Także niebawem za jakieś dwie godziny :/ wrócę. 






A wczoraj zaczęłam chustę i siedziałam do 6-tej rano......
Postanowiłam, że wyrobię włóczkowe resztki, czyli niekoniecznie resztki po kilka metrów, tylko zaczęte motki. 
I tym sposobem powstaje piękna cieniowana chusta z Moher Alize Super Kid nr 10. Zrobiłam połowę, ale wizualną połowę....

sobota, 22 stycznia 2011

Coś znalazłam...

W końcu zdjęcia poprawniejsze. Bo na pewno nie dobre.
Ale już mi lżej...zamieściłam we wczorajszym poście.

Wczoraj znalazłam COŚ fajnego:




A dzisiaj kończę to:


piątek, 21 stycznia 2011

Dzień wściekłości....

Zaraz coś mnie trafi. Co za niewdzięczny kolor do fotografowania. Jutro spróbuję w ogródku, bo mnie rozniesie wściekłość. Dzisiaj szal przymierzyłam, obejrzałam, jest śliczny, a na zdjęciach ech....szkoda gadać.Doświetlałam halogenem, zmieniłam pomieszczenie i nic. Wika z kolei nie ma czasu, bo wyjeżdża na obóz i dalej czarna dupa (jest obeznana w fotografii i mogłaby mi pomóc).
Zła jestem, bo straciłam 3 godziny.....CENNEGO CZASU.
Trzy godziny dziergania.
Zaczęłam wczoraj kolejny szal z Kid Mohair Confetti. Jest bardzo delikatny i miło się robi. Cekinki skrzą się w świetle złotym kolorem.....

SZAL MOHAIR 4000 nr 19

Wyszedł ogromny. Chyba nawet za duży.
Zużyłam 4 motki, druty nr 10. Wymiar 190cmx55cm.
Kolor ognisty :)))


czwartek, 20 stycznia 2011

Dzień...

Szal skończony....leży i schnie, wypłukany tradycyjnie w Lenorze.
Kolor obłędny...czerwień.
Została jeszcze aplikacja, ale to dopiero jutro......
A teraz mam problem....z jakiej włóczki zacząć następny :)

środa, 19 stycznia 2011

SZAL- MOHAIR 4000 ISPE nr 19

Tym sposobem przerobiłam motek...

SZAL- MOHAIR 4000 ISPE nr 19

I już robi się kolor czerwony. Nabrałam 55 oczek, druty nr 10. Troszkę dziwnie się trzyma grube KP do łączenia. Dziewiątki i ósemki fajnie przylegają do ręki, ale myślę, że i tutaj tak będzie.
Niestety już tak mam, jak coś mi nie idzie, spadają mi oczka, pojawiają się błędy...to koniec roboty. Tylko sprucie pozostaje....i taki los spotkał chustę. Myślę, że Kartopu Firenze Tiftik-a przerobię podwójnie i może wtedy będę usatysfakcjonowana (przyp. z niego zaczęłam chustę).
Mohair 4000 ma niestety długo włosek....ciut się zaciąga, ale przeżyjemy (zdecydowanie wolę mojego mercedesa, czyli Mohair 6000).

Na koniec aplikacja....

Koniec.....

No i koniec balu panno lalu....
Sprułam chustę. Szlag mnie trafił jak znowu pochrzanił mi się wzór. Zaczynam moher. Zakładam dziesiątki na żyłkę i jadę z tym koksem, bo nic nie zrobię w tym tygodniu. A tak być nie może.
I znowu pęka mi głowa, co za podłe ciśnienie. Podobno ma padać śnieg, zmiana pogody....(.nawet lubię gdy pada, ale tylko wtedy gdy siedzę w domku :))
Jutro mam pogrzeb wujka...nie wiem czy pójdę, z moją nogą jest coraz gorzej....kurczeeeeeeeee