No cóż, w moim życiu bez zmian, zbliża się godzina zero. Zaczyna boleć mnie brzuch z nerwów, ale trudno...taka karma.
W mojej twórczości zmiany. Dostałam zaproszenie do dwóch Galerii, aby wystawić swoje prace. Ucieszyłam się jak dziecko....poczułam dowartościowana ;)
Na tą intencję coś wymyśliłam. Otóż.............................................
Zaczęłam robić tuniki i wpadłam na pomysł stworzenia linii LADY.
Każda tunika dostanie swoje imię....np. Lady in Red, Lady in Poppies.
Każda zostanie ozdobiona wełną czesankową, czyli dostanie swoją aplikację.
Każda będzie inna, niepowtarzalna...tak jak JA.
Już czekają trzy tuniki na tuning, tylko brakuje narzędzi. Dostałam dzisiaj przesyłkę z PASNOVA z wełną, ale brakuje igieł i maty.
Jestem cała w emocjach i ze zniecierpliwieniem czekam na efekt....
Nie wiem po co to piszę, przecież oprócz mnie nikt tego nie czyta.
Także życzę sobie kolorowych snów, bo zaraz zacznie działać tabletka , a jutro mam sporo spraw do załatwienia....dobranoc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz