Nie będę się dzisiaj rozwodzić, bo mnie szlag trafia.....mam nadzieję, że przynajmniej Wy macie dobry dzień.
Na szal zużyłam dwa motki Mohair 6000, druty nr 9. Nabrałam 50 oczek. Nie prasowałam, nie blokowałam, tylko zmoczyłam i rozłożyłam.
Wymiar 150cmx42cm. No i biegnie do Unikalnych....
Piękny, tylko nastrój masz taki niefajny:( Ale że w przyrodzie jest zmienność, to w kolejce stoi Ci dobry humor :)
OdpowiedzUsuńDzięki Małgoś :)
OdpowiedzUsuńnie mogę rozstać się z moją byłą firmą...rozumiesz, dzisiaj szlag mnie trafia, bo inaczej tego nie powiem
śliczny...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że warto czekać szal zjawiskowy. Od samego patrzenia nastrój się poprawia. Głowa do góry - jesteś śliczna, zdolna ...a kłopoty kiedyś miną czego z całego serca ci życzę:)
OdpowiedzUsuńCudny szal! Same atrakcje wykonujesz:)
OdpowiedzUsuńNiech te Twoje kłopoty idą w siną dal, a radość zajmie ich miejsce.
A ja dzisiaj miałam dobry dzień. Bardzo zmokłam, bo deszcz pada, ale nie bałam się, że znowu upadnę na oblodzonych chodnikach i sobie swobodnie połaziłam po świecie. A wczoraj to była piękna, słoneczna pogoda i też to był dla mnie dzień spacerów.
Szal jest cudny .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Małgosiu śliczny szal.Ja też mam dzisiaj paskudny dzień dużo kłopotów,na pocieszenie syn zaliczył wszystkie egzaminy za pierwszym podejściem pierwszy raz mu się to zdarzyło a już 5 lat studiuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Basiu, to gratuluję chociaż tego słoneczka....egzaminy ważna rzecz :)
OdpowiedzUsuń