Dzień upływał pod hasłem- SWETER.
Najważniejsze, że zrobiłam i zdążyłam przed północą :)
Następny projekt, to tunika dla przyjaciółki z Angory RAM....
Bardzo dziękuję za wpisy, są niezwykle miłe i pełne serdeczności.
Jeszcze raz dziękuję.....małgosia
PS.
Bluangel: aplikacje wykonane są z wełny czesankowej i przymocowane do dzianiny za pomocą specjalnej igły z wypustkami.
O widzisz - nie tylko mnie intryguje, jak ty tą czesankę przymocowujesz.. :D Nawet mam, ale co tam - zdradzę, takie nieskryte już marzenie, że wygram któryś z Twoich konkursów, to będę miała okazję namacalnie i własoocznie podpatrzeć :D
OdpowiedzUsuńSpędziłyśmy dzien podobnie z tym że ja swojego abrazo... nie skończyłam :( Nie mam takiego turbo jak Ty.Jestem pod wrażeniem Twoich prac i już filcowanie chodzi mi po głowie ale to wtedy gdy skończę to co zaczęłam.Pozdrawiam cieplutko :)ela
OdpowiedzUsuń