nie mogę pisać, zastrzelono moją Kicię
cała się trzęsę
zgłosiłam na policję jutro jadę złożyć dokumenty
postrzelił go jakiś bezmózgowiec ze śrutu
był w połowie sparalizowany, sąsiedzi mnie zawiadomili, czołgał się i nie dał rady wejść po schodach...
młodzi ludzie mnie zawieźli do kliniki, ale nic się nie dało zrobić, pocisk utkwił między kręgami i przerwal rdzeń
nie daruję, ....Mizia tak Cię kocham
Szczerze współczuję i jestem w ciężkim szoku! Że też tacy zwyrodnialcy są wśród ludzi :(((
OdpowiedzUsuńO rety, bardzo współczuję!
OdpowiedzUsuńŚWINIE!!!
OdpowiedzUsuńNie będę przebierać w słowach i powiem wprost, co niecenzuralnie pomyślałam : A to skurwysyny!
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie co czujesz... Przytulam Cię!
Oh, kochana, wiem co czujesz... mi niedawno otruto psa...ludzie potrafią robić straszne rzeczy...trzymaj się,... to zło do nich wróci- nie są tacy bezkarni jak myślą...
OdpowiedzUsuńbardzo ci współczuję
OdpowiedzUsuńa skurwielcom też się należy dupy pośrutować! w głowie mi się nie mieści!
Gosiu, współczuję Ci. wiem jak to jest stracić ukochanego zwierzaka. może nie wiem jak to jest stracić zwierzaka w tak okrutny sposób ale wyobrażam sobie jakie to musi być straszne. jak czytam/słyszę o przypadkach znęcania się nad zwierzakami to przychodzą mi myśli, że mogłabym takie osoby powystrzelać... podobno człowiek to istota myśląca, stoi ponad wszystkimi innymi istotami... a często mam wrażenie, że niektórzy nie zasługują na miano "człowieka"...
OdpowiedzUsuńGosiu... trzymaj się mocno. życzę Ci sił i powodzenia. mam nadzieję, że ten zwyrodnialec, który to zrobił Twojemu kotu zostanie ukarany i poniesie jakieś konsekwencje... chociaż w tym kraju wszystko jest możliwe i pewnie dla niektórych ulubiony kotek to "tylko kot"...
Trudno w takiej sytuacji dobrać słowa, łzy cisną się do oczu, z żalu, ze złości, z bezsilności wobec ludzkiej głupoty. Trzymaj sie Gosiu dzielnie...
OdpowiedzUsuńwspółczuję Ci Gosiu,
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że złapią tego drania
włos mi się jeży na głowie.
OdpowiedzUsuńTylko bezmózgowiec i bezduszny gnojek mógł tak postąpić. A najgorsze jest to że jak Go złapią to kara będzie niewspółmierna do winy.
Grrr
Współczuję
Współczuję. Dziś kot jutro my.Draństwo na każdym kroku.
OdpowiedzUsuńAa przypomniało mi się jak otwarli pizzerię koło mnie,potem pod przykrywką pizzeri była speluna. Jakiś idiota strzelał, do znaku drogowego, koło mnie. Znak jest na skrzyżowaniu tak usytuowany,że nie widać , gdyby Ktoś nadszedł.Zareagowałam,dość,iż ja nie oberwałam, ale pańcia współwłaścicielka, ćmiła obok fajkę i zero reakcji. Strzały o blachę były wyraźnie słyszalne.
Do dziś żałuję,że nie wezwałam policji, ale tylko dlatego,że ta byłaby za jakieś pół godziny.
Debil strzelał, z takiej krótkiej broni, nie była bardzo widoczna.
Gorąco pozdrawiam.
Bardzo mi przykro
OdpowiedzUsuńGonia, szczerze współczuję. Jeszcze i to... Nie daruj draniowi, który to zrobił.
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili powiedziałam to samo co Gocha. Zapłaci taka menda parę groszy kary, a Kici i zszarpanych nerwów nie odzyskasz. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńGoniu, też jestem w szoku. Nie mogłam uwierzyć w to co czytam. Co za bydlak! Sama mam zwierzaki i wyobrażam sobie co przeżywasz. Przytulam: apeico
OdpowiedzUsuńWstętne...obrzydliwe....co za dranstwo!!!
OdpowiedzUsuńBiedny Mizia...trafia mnie jak cos takiego słyszę!!
Co się robi, by takie zwyrodniałe dziecko wychowac??
MIzia w kocim raju poluje juz na myszki...Tobie zostaly wspomnienia..
ech..ludzie, ludzie...
Współczuję.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję. Bardzo to smutne.
OdpowiedzUsuńrety... Małgosiu trzymaj się! Boże świat zwariował...jak można być takim podłym bydlakiem i chodzić bezkarnie po ziemi, tylko patrzeć jak do ludzi zaczną strzelać na ulicy ...(żebyś zdechł bandyto)
OdpowiedzUsuńGosiu, wspieram Cię bardzo mocno.
OdpowiedzUsuńMatko co za ....nie bedę obrazac bydlęcia, ale życzę złapania i ukarania,mam nadzieję, że uda się wymierzyć sprawiedliwość, Małogosiu, bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńBiedactwo jak musiało sie nacierpieć, a taki fajny kotek był. Trzymaj się Gosiu, tak mi przykro.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję :( Wiem, co przeżywasz. To straszne:(
OdpowiedzUsuństrasznie mi przykro, bezmózgowiec nawet nie zdaje sobie sprawy jaką krzywdę Ci wyrządził, ale zło powraca, a kara będzie wymierzona w najbardziej bolesne miejsce, los mu odpłaci, bo nasze Sądy, niestety, nie, są bardzo wyrozumiałe dla bandytów, bądź dzielna
OdpowiedzUsuńuh, powiem to po mojemu: takiemu skurwysynowi to tylko jesień średniowiecza z dupy zrobić.
OdpowiedzUsuńWpakowałabym temu typowi, który strzelał do kota, w dupę śruty z jego broni. Najbardziej wkurza bezsilność.
OdpowiedzUsuńnormalnie w świecie się popłakałam...trzymaj się i nie daruj
OdpowiedzUsuńSzczerze współczuję. Najgorsze jest to, że kicia cierpiała. Szkoda, że na głupotę nie ma lekarstwa. straszne
OdpowiedzUsuńnie wiem co napisać... nie wiem co myśleć...
OdpowiedzUsuńnic nie wiem...
Straszne!!! Jak można... brak słów. Współczuję Ci bardzo
OdpowiedzUsuńwspółczuję Ci bardzo Gosiu, przerażająca sprawa... ale mam nadzieję, że starczy Ci sił aby sprawę do końca pociągnąć, mam nadzieję, że trafisz na policjantów, którzy Ci pomogą a nie "odwalą" temat; mam nadzieję, że ten który to zrobił dostanie za swoje...
OdpowiedzUsuńGosiu, tak Ci współczuję :( Trzymaj się mocno.
OdpowiedzUsuńZło wróci do bandyty! A Kotecek jest już za tęczowym mostem razem z moją kotą na moich oczach zagryzioną przez psa (człowiek tak zwierzaka wychował). Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńTo przerażające co piszesz, współczuję.
OdpowiedzUsuńU mnie na osiedlu, kilka lat temu, jakieś dziecko podczas nieobecności rodziców strzelało z balkonu z wiatrówki.
Gosiu, jak się czujesz? Już ciut lepiej?
OdpowiedzUsuńBardzo ci współczuję.
OdpowiedzUsuńOj, to bardzo smutna historia. Bardzo Ci współczuję.
OdpowiedzUsuń