Ma być poncho, ale co wyjdzie, tego nie wie nikt :)
(nabrałam 80 oczek)
Embargo na zakup włóczki, totalna mania robótkowa, czyli o tym jak zmieniło się moje życie
czwartek, 10 marca 2011
CHUSTA-ANGORA de LUX nr 585 cd.
Chusta skończona.
Pół motka Angory w czarnym kolorze z e-dziewiarka, pozostałość po szalu. Druty KP nr 6,5.
Aplikacja w fioletach, ale tym razem z czesanki akrylowej.
Zupełnie inaczej zachowuje się pod igłą. Należy jednak uważać, aby jej nie wbić w matę,
bo może tam zostać :).
Jak zwykle musiałam coś pokombinować, dodatkowo zrobiłam dwa ukośne paski z narzutów. Wymiar chusty 170cm x65cm.
Pół motka Angory w czarnym kolorze z e-dziewiarka, pozostałość po szalu. Druty KP nr 6,5.
Aplikacja w fioletach, ale tym razem z czesanki akrylowej.
Zupełnie inaczej zachowuje się pod igłą. Należy jednak uważać, aby jej nie wbić w matę,
bo może tam zostać :).
Jak zwykle musiałam coś pokombinować, dodatkowo zrobiłam dwa ukośne paski z narzutów. Wymiar chusty 170cm x65cm.
hmmmm....to miały być irysy :):)
inspiracją był obraz Uli, mam nadzieję, że nie będzie zła za prezentację na blogu
środa, 9 marca 2011
CHUSTA-ANGORA de LUX nr 585
Siedziałam z dziewczynkami z dziewiarki i dziergałam chustę. One sobie rozmawiały, ja zerkałam i czytałam. Poruszane były różne tematy, wniosek na koniec:
musi być zdrowie, bez zdrowia ani rusz i pieniądze, bo bez nich moteczków nie można kupić :). To tyle na dzisiaj, a może wczoraj. Spać mi się nie chce, wzięłam kolejną saszetkę Coldrex-u może już wydobrzeję, ale Mysza umiera, leży i marudzi, a mnie trafia.
Tak kombinuje, aby wyskoczyć na "szoping" do ciucha, jednak powstrzymuje mnie jedna sprawa, bo polazłam do Iwonki150 na bloga i zobaczyłam włóczkę....cholera zamówiłam. Siedzę i się wkurzam, bo nie mam kasy, a embargo to już dawno szlag trafił..... co miałam powiedzieć, powiedziałam...amen....finito
musi być zdrowie, bez zdrowia ani rusz i pieniądze, bo bez nich moteczków nie można kupić :). To tyle na dzisiaj, a może wczoraj. Spać mi się nie chce, wzięłam kolejną saszetkę Coldrex-u może już wydobrzeję, ale Mysza umiera, leży i marudzi, a mnie trafia.
Tak kombinuje, aby wyskoczyć na "szoping" do ciucha, jednak powstrzymuje mnie jedna sprawa, bo polazłam do Iwonki150 na bloga i zobaczyłam włóczkę....cholera zamówiłam. Siedzę i się wkurzam, bo nie mam kasy, a embargo to już dawno szlag trafił..... co miałam powiedzieć, powiedziałam...amen....finito
wtorek, 8 marca 2011
SZAL-ETOLA- ANGORA NAKO nr 1291 cd.
Zużyłam jeden motek Angory NAKO, druty KP nr 8. Wymiar szala 190cm x47cm.
Powiew wiosny :) dla Wszystkich Kobiet....
(nabrałam 60 oczek)
Powiew wiosny :) dla Wszystkich Kobiet....
(nabrałam 60 oczek)
niedziela, 6 marca 2011
CHUSTA- ANGORA de LUX nr 501
Lekka i delikatna ażurowa chusta.... w słońcu nastraja pozytywnie.
Pół motka włóczki Angora de Lux nr 501 w kolorze białym z e-dziewiarka. Wymiar 160cm x70cm.
Pół motka włóczki Angora de Lux nr 501 w kolorze białym z e-dziewiarka. Wymiar 160cm x70cm.
sobota, 5 marca 2011
IGRASZKOWY KONKURS 1 kwietnia
Kolejny Konkurs-Rozdawajka!
Rozstrzygnięcie 1 kwietnia i ogłoszenie wyników losowania w godzinach wieczornych.
Tym razem nagrodą jest tunika.
Zasady:
- umieść komentarz pod tym postem
- jeśli nie posiadasz bloga, a masz ochotę wziąć udział w losowaniu pozostaw
adres mailowy - informację o zabawie umieść na swoim blogu z adnotacją
"Igraszkowy Konkurs 1 kwietnia" - losowanie 1 kwietnia
piątek, 4 marca 2011
SWETER- MERINO de LUX nr 501
Sweterek po tuningu.
Zużyłam 3 motki Merino de Lux nr 501 w kolorze morskim, druty nr 6,5, aplikacja z wełny czesankowej turkusowej z odrobiną żółtego i granatu. Drewniana zapinka z e-dziewiarka. Rozmiar 38.
(Robiony w poprzek, nabrałam 97 oczek.. Szerokość 70cm, długość 108cm. Odległość miedzy rękawami na plecach 40cm, przód i tył po 34cm. Rękaw 3/4, długość 40cm.
Szerokość sweterka: 52 oczka, 25 oczek na rękaw, 20 oczek na kołnierz.)
Dzień....
Cud się stał...wszystko dzisiaj załatwiłam, Urząd Miasta, ZUS- cudowna instytucja i spotkanie z Panią Mecenas.
A poniżej moje małe przypadkowe zakupy. Szukam skórzanego paska, a tutaj wisi marynarka i mówi do mnie WEŹ MNIE :).... no to wzięłam za całe 15,00zł., a teraz na chleb nie mam :).
Marynarka od ESPRITA.
Sweterek dla przyjaciółki Madzi z 3 motków Merino de Lux z e-dziewiarka.
Przejdzie jeszcze tuning i będzie wieczorkiem gotowy:
Za jakość zdjęć przepraszam, ale Wika zabrała aparat...
Buziaki dla odwiedzających...przepraszam, że nie bywam na Waszych blogach, ale ostatnio mam troszkę zawirowań, ale myślę o Was :)))
A poniżej moje małe przypadkowe zakupy. Szukam skórzanego paska, a tutaj wisi marynarka i mówi do mnie WEŹ MNIE :).... no to wzięłam za całe 15,00zł., a teraz na chleb nie mam :).
Marynarka od ESPRITA.
Sweterek dla przyjaciółki Madzi z 3 motków Merino de Lux z e-dziewiarka.
Przejdzie jeszcze tuning i będzie wieczorkiem gotowy:
I mój najmilszy przerywnik, który wiercił się i nie mogłam zrobić zdjęcia :)
Za jakość zdjęć przepraszam, ale Wika zabrała aparat...
Buziaki dla odwiedzających...przepraszam, że nie bywam na Waszych blogach, ale ostatnio mam troszkę zawirowań, ale myślę o Was :)))
czwartek, 3 marca 2011
wtorek, 1 marca 2011
ZIMA....ja chcę wiosnę
A propos wiosny, wczoraj z Myszą przez przypadek wpadłyśmy do sklepu z ubraniami z drugiej ręki :).
Córka kupiła sobie kurteczkę, a ja za całe 18,00 zł długi czekoladowy płaszcz dzianinowy z 100% merino wool firmy NEXT i mały gadżet, pleciony skórzany czarny pasek, cena 9,00zł.
i na koniec senny wiosenny kotek :)
OGŁOSZENIE WYNIKU IGRASZKOWEGO KONURSU z 1 marca
...no i "nadejszła wiekopomna chwila" losowania.
Dziękuję wszystkim osobom odwiedzającym, które zostawiły swój ślad i przepraszam, nagroda jest jedna.
Jestem zaskoczona tak dużą frekwencją i z bólem serca przystępuję do losowania, ale od razu zaznaczam, niedługo ogłoszę kolejny konkurs.
Nie smućcie się :)
Dziękuję wszystkim osobom odwiedzającym, które zostawiły swój ślad i przepraszam, nagroda jest jedna.
Jestem zaskoczona tak dużą frekwencją i z bólem serca przystępuję do losowania, ale od razu zaznaczam, niedługo ogłoszę kolejny konkurs.
Nie smućcie się :)
A tymczasem....
Wygrał los:
ThimbleLady
GRATULUJĘ!!!
GRATULUJĘ!!!
Proszę o podanie adresu wysyłkowego na mojego maila, który jest zamieszczony na blogu.
Pozdrawiam i zapraszam 15 marca!!!
niedziela, 27 lutego 2011
Dzień...
Senność i nic poza tym... Nie miałam siły drutować, ale do wieczora zmęczyłam sweter.
Zrobiłam zdjęcia i zaczęłam kolejny dla koleżanki. Tym razem z Merino de Lux z e-dziewiarka- w opisie na stronie widnieje turkus, ale na pewno jest to kolor morski. Nie sądziłam, że merino jest takie aksamitne w dotyku, z delikatnym połyskiem.
Już wiem dlaczego połysk.....akryl :), dowiedziałam się dopiero jak przeczytałam skład włóczki :)
Zrobiłam zdjęcia i zaczęłam kolejny dla koleżanki. Tym razem z Merino de Lux z e-dziewiarka- w opisie na stronie widnieje turkus, ale na pewno jest to kolor morski. Nie sądziłam, że merino jest takie aksamitne w dotyku, z delikatnym połyskiem.
Już wiem dlaczego połysk.....akryl :), dowiedziałam się dopiero jak przeczytałam skład włóczki :)
piątek, 25 lutego 2011
SWETER- ANGORA NAKO nr 1182 i ANGORA KARTOPU nr K890
Połączenie dwóch nitek. Surowy projekt.....
Takie lubię najbardziej, bez udziwnień , prostota, minimalizm.
I tak już zostanie :))))
Pudełkowy fason, idealny do jeansów, rękaw o długości 3/4. Kolor czekoladowy, agrafka z e-dziewiarka (jestem maniaczką agrafkową :))
Druty nr 10, zużyłam dwa motki włóczki.
Najlepiej wygląda na ludziu, ale moja Mysza za nic nie chce mi pomóc :( ....
taka wdzięczność za matczyny wysiłek ;) (a sweter jeszcze wilgotny, tak się śpieszyłam)
(Długość swetra 52cm, szerokość 42cm, szerokość z rękawami 125cm. Nabrałam 44 oczka, na wysokości 31cm dodałam po obu stronach po 40 oczek na rękawy)
Teraz zdjęcia wyglądają należycie. Zmieniłam obiektyw w aparacie i jest OK.
Nie sądziłam, że tyle może zdziałać małe coś.....
Takie lubię najbardziej, bez udziwnień , prostota, minimalizm.
I tak już zostanie :))))
Pudełkowy fason, idealny do jeansów, rękaw o długości 3/4. Kolor czekoladowy, agrafka z e-dziewiarka (jestem maniaczką agrafkową :))
Druty nr 10, zużyłam dwa motki włóczki.
Najlepiej wygląda na ludziu, ale moja Mysza za nic nie chce mi pomóc :( ....
taka wdzięczność za matczyny wysiłek ;) (a sweter jeszcze wilgotny, tak się śpieszyłam)
(Długość swetra 52cm, szerokość 42cm, szerokość z rękawami 125cm. Nabrałam 44 oczka, na wysokości 31cm dodałam po obu stronach po 40 oczek na rękawy)
Teraz zdjęcia wyglądają należycie. Zmieniłam obiektyw w aparacie i jest OK.
Nie sądziłam, że tyle może zdziałać małe coś.....
środa, 23 lutego 2011
Dzień...
Dzień zapowiadał się byle jak. Wizyta u lekarza, czyli nerwy i czekanie- czego nie znoszę (w naszym kochanym kraju niestety nie może być inaczej- chcąc chorować trzeba mieć zdrowie).
Ale jakoś z byle jakości przemienił się w całkiem miły. Spotkałam się z koleżanką, troszkę pogawędziłyśmy, ja przy okazji wyszłam do ludzi, bo jakieś ostatnie pół roku spędziłam w zasadzie w domu. Nie narzekam, bo mam swoje robótkowo, ale jednak kiedy ciut kilogramów straciłam sama przyjemność wyjść i popatrzeć jak mężczyźni się oglądają :). Jak wróciłam czekała na mnie miła informacja z ZUS-u, a potem u lekarza kolejna sprawa załatwiona. Po wszystkim napiłam się kawy z odrobiną "cappucino milka" i usnęłam. Od trzech dni po godz. 18 mam straszną niemoc i muszą zdrzemnąć się choć chwilkę. Potem nie mogę się zebrać, ale jakoś po kilkunastu minutach wstaję i siadam do dziergania.
Także dzień zaliczam do udanych. Rzadkość ostatnimi czasy, ale widać i u mnie nieraz świeci słoneczko :)
Następny projekt- sweter dla Myszy w kolorze czekolady. Nie mam nic brązowego oprócz angory, a nie ukrywam mam ostatnimi czasy jej nadwyżkę :).....pocieszenie nie jest to Angora RAM :)))
PS. dziękuję za wpisy i bardzo miłe słowa....naprawdę jestem w szoku, że tak wysoko oceniacie moje prace....jest to niezmiernie dla mnie budujące
pozdrawiam małgosia
...........................................................................................................................................
Jak zwykle nie wiem co posiadam w zapasach włóczkowych :), dopiero po dość długim poszukiwaniu w myślach odkryłam, że.....
mam brąz, nie angorę, ale moher....tylko Wika akurat takiego nie chce ;/
Ale jakoś z byle jakości przemienił się w całkiem miły. Spotkałam się z koleżanką, troszkę pogawędziłyśmy, ja przy okazji wyszłam do ludzi, bo jakieś ostatnie pół roku spędziłam w zasadzie w domu. Nie narzekam, bo mam swoje robótkowo, ale jednak kiedy ciut kilogramów straciłam sama przyjemność wyjść i popatrzeć jak mężczyźni się oglądają :). Jak wróciłam czekała na mnie miła informacja z ZUS-u, a potem u lekarza kolejna sprawa załatwiona. Po wszystkim napiłam się kawy z odrobiną "cappucino milka" i usnęłam. Od trzech dni po godz. 18 mam straszną niemoc i muszą zdrzemnąć się choć chwilkę. Potem nie mogę się zebrać, ale jakoś po kilkunastu minutach wstaję i siadam do dziergania.
Także dzień zaliczam do udanych. Rzadkość ostatnimi czasy, ale widać i u mnie nieraz świeci słoneczko :)
Następny projekt- sweter dla Myszy w kolorze czekolady. Nie mam nic brązowego oprócz angory, a nie ukrywam mam ostatnimi czasy jej nadwyżkę :).....pocieszenie nie jest to Angora RAM :)))
PS. dziękuję za wpisy i bardzo miłe słowa....naprawdę jestem w szoku, że tak wysoko oceniacie moje prace....jest to niezmiernie dla mnie budujące
pozdrawiam małgosia
...........................................................................................................................................
Jak zwykle nie wiem co posiadam w zapasach włóczkowych :), dopiero po dość długim poszukiwaniu w myślach odkryłam, że.....
mam brąz, nie angorę, ale moher....tylko Wika akurat takiego nie chce ;/
TUNIKA- ANGORA RAM nr 315
Skończona....klęłam przez całe dwa dni dziergania. Co za okropna włóczka. Nigdyyyyy więcej. Następna sprawa- KOLOR. Masakra, przekłamanie na stronie internetowej, w rzeczywistości hmmmm, ani to żółty, ani kremowy. Takie nie wiadomo co.
Trudno, nie trafiony zakup, ale tunika skończona.
Madziu nie gniewaj się za opis :)))
Rozmiar tuniki 36/38, długość 72cm.
(nabrałam 90 oczek, przerabiałam na okrągło, rękawy 36 oczek)
Trudno, nie trafiony zakup, ale tunika skończona.
Madziu nie gniewaj się za opis :)))
Rozmiar tuniki 36/38, długość 72cm.
(nabrałam 90 oczek, przerabiałam na okrągło, rękawy 36 oczek)
poniedziałek, 21 lutego 2011
Dzień...
Dzień upływał pod hasłem- SWETER.
Najważniejsze, że zrobiłam i zdążyłam przed północą :)
Następny projekt, to tunika dla przyjaciółki z Angory RAM....
Bardzo dziękuję za wpisy, są niezwykle miłe i pełne serdeczności.
Jeszcze raz dziękuję.....małgosia
PS.
Bluangel: aplikacje wykonane są z wełny czesankowej i przymocowane do dzianiny za pomocą specjalnej igły z wypustkami.
Najważniejsze, że zrobiłam i zdążyłam przed północą :)
Następny projekt, to tunika dla przyjaciółki z Angory RAM....
Bardzo dziękuję za wpisy, są niezwykle miłe i pełne serdeczności.
Jeszcze raz dziękuję.....małgosia
PS.
Bluangel: aplikacje wykonane są z wełny czesankowej i przymocowane do dzianiny za pomocą specjalnej igły z wypustkami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)