Sweterek bardzo udany.
Będzie moim ukochanym i numerem jeden, ze względu na delikatność i miękkość włóczki.
Jest jak pajęczynka...
Zużyłam 5 motków Kid Silka Dropsowego oraz jeden motek Scrumpta, druty HH nr 6.
Jedyną ozdobą swetra jest guzik z masy perłowej zakupiony wraz z moherem i drutami w e-dziewiarka.
Scrumpt z Zagrody od Marty :)....
Tutaj widoczna jest różnica w kolorze, ten ciemny to prawdziwy.....
I właśnie dlatego musiałam wczoraj wieczorem zrobić zdjęcie :)
Włóczka ma odcień głębokiego, ciemnego fioletu.
Zważyłam Scrumpta i zużyłam dokładnie 95g.
Ha... pierwsza ! Kolejna superowa produkcja ;)i do tego piękny kolor, śliczna ;)
OdpowiedzUsuńGosiu jest prześliczny, jestem gorącą fanką Twoich sweterków, ale ten to naprawdę ...dałaś czadu, no brak słów. Trzymaj się cieplutko i pomyślnej rehabilitacji. Ania Stasiak.
OdpowiedzUsuńGonia, sweterek cycuś glancuś.... Dobrze, że twój, bo trudno byłoby się pewnie z nim rozstać :))
OdpowiedzUsuńGoniam świetny kolejny sweterek :) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńKolor bardzo piękny, uwielbiam takie :)
śliczny, widać, że mięciuchny i delikatny.
OdpowiedzUsuńmnie się podoba, że można go ubrać na wiele sposobów :)
Bardzo ładny i gustowny sweterek. Kolorek super, pasujący do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńPiękny jest!
OdpowiedzUsuńjej, gdybym umiała takie coś zrobić to też nie chciałabym się z nim rozstać :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutki!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGosia ale cudeńko:)i kolor piękny...
OdpowiedzUsuńEch....
OdpowiedzUsuń...marzenie...po prostu marzenie....
OdpowiedzUsuńCUUUDOO.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam:)
śliczny i taki ....włóczkowo arystokratyczny:)
OdpowiedzUsuńhmmmm, tak jakoś jak hrabinia zabrzmiało:)
OdpowiedzUsuńAleż jest piękny!
OdpowiedzUsuńWiedziałam że będzie fantastyczny :)
OdpowiedzUsuńFajny. Takie swetry są wygodne, modne i zawsze dobrze się układają na każdej sylwetce i to jest w nich super. A Ty masz chyba nieprzebraną wyobraźnię, jeśli chodzi o podobne ciuchy :)
OdpowiedzUsuńPiękny!!!
OdpowiedzUsuńFajny fason i kolor. Oj, chciałabym w takim pobiegać. Muszę koniecznie zmienić moją figurę(na lżejszą), bo teraz o bieganiu to raczej mowy nie ma...
Pozdrawiam:)
Tereniu i myślę w nim pobiegać :) kilka kilogramów mniej, bylebym nie odleciała :)
OdpowiedzUsuńWitaj Małgosiu,piękny sweterek,zawsze z niecierpliwością czekam na twoje arcydzieła.
OdpowiedzUsuńW tej chwili mam mało czasu na dzierganie a na dodatek moje najmłodsza latorośl zdaje maturę i mam urwanie głowy:)
Serdecznie pozdrawiam.
tylko troszkę mnie nie było a tu?
OdpowiedzUsuńa tu piękności takie że ho ho
wow, że tak powiem :) efekt końcowy jest zachwycający, sweterek wygląda re-we-la-cyj-nie!!!oj zazdroszczę zdolnści
OdpowiedzUsuńGoniu, CUDO!
OdpowiedzUsuńEch, co tu napisać... Mistrzowski i tyle :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzesliczny sweterek,ja dopiero zaczynam nauke szydelkowania jak to opanuje to mam zamiar wziasc sie za druty:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
cudo w fiolecie ;)
OdpowiedzUsuńAle ładne.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń