Twoje prace mogą być powodem zazdrości...stąd pewnie takie ataki. niektórzy podziwiają,inni chcieliby ująć Tobie zasług.na szczęście takiej władzy nikt nie ma.pozdrawiam :)
A ja się cieszę, że założyłaś jednak bloga, bo dzięki temu mam okazję podziwia Twoje prace. A jedną nawet podziwia na żywo :O) A ludzie...no cóż, wszędzie są różni, tego się nie przeskoczy.
Wczoraj kobieta przegięła. Milczałam chyba półtora miesiąca, bo uważam, że chorych ludzi jest ogrom, ale niestety i moja cierpliwość ma granice. Bardzo delikatnie napisałam, bo uważam, że mój blog, ogólnie blogi, nie służą do używania wulgaryzmów. Po prostu następnym razem zdziwi się ANONIMOWA...:)
trzeba było zostawić,każdy z nas zostawiając komentarz wystawia sobie wizytówkę.zobaczyłabyś reakcję ludzi,którzy naprawdę z podziwem oglądają Twoje prace,to Ci gwarantuję! ludzie dostają małpiego rozumku w sieci.mało tego czują się głupio odważni sądząc że wszystko mogą pozostając anonimowym-a to jednak nie tak jest...
Wreszcie się zalogowałam. Pokonuję jakoś te techniczne przeszkody, chciałam Ci tylko powiedzieć, że bywam często u Ciebie z wizytą, bo blog jest ciekawy, prace Twoje co jedna to ładniejsza, wiele się od Ciebie uczę i dziękuję.
Twoje prace mogą być powodem zazdrości...stąd pewnie takie ataki.
OdpowiedzUsuńniektórzy podziwiają,inni chcieliby ująć Tobie zasług.na szczęście takiej władzy nikt nie ma.pozdrawiam :)
Dlatego nie chciałam zakładać bloga, całe życie z wariatami...
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, że założyłaś jednak bloga, bo dzięki temu mam okazję podziwia Twoje prace. A jedną nawet podziwia na żywo :O)
OdpowiedzUsuńA ludzie...no cóż, wszędzie są różni, tego się nie przeskoczy.
99,99% osób, które tu zaglądają robi to po to, żeby podziwiać twoje prace, a wredne anonimy po prostu wyrzucaj
OdpowiedzUsuńWczoraj kobieta przegięła. Milczałam chyba półtora miesiąca, bo uważam, że chorych ludzi jest ogrom, ale niestety i moja cierpliwość ma granice. Bardzo delikatnie napisałam, bo uważam, że mój blog, ogólnie blogi, nie służą do używania wulgaryzmów. Po prostu następnym razem zdziwi się ANONIMOWA...:)
OdpowiedzUsuńCuda robisz, nie przejmuj się negatywnymi komentarzami.
OdpowiedzUsuńtrzeba było zostawić,każdy z nas zostawiając komentarz wystawia sobie wizytówkę.zobaczyłabyś reakcję ludzi,którzy naprawdę z podziwem oglądają Twoje prace,to Ci gwarantuję!
OdpowiedzUsuńludzie dostają małpiego rozumku w sieci.mało tego czują się głupio odważni sądząc że wszystko mogą pozostając anonimowym-a to jednak nie tak jest...
ble, ble
OdpowiedzUsuńrobiłam próby z zamieszczaniem komentarzy :):)
OdpowiedzUsuń,,urynoterapia...Gosiu!!! U- ry- no- te-ra-pia!!!
OdpowiedzUsuńJedyny skuteczny środek!!!
Polecany przez lekarzy i farmaceutow.....:))
Spesiku chyba jedyny :)
OdpowiedzUsuńWreszcie się zalogowałam. Pokonuję jakoś te techniczne przeszkody, chciałam Ci tylko powiedzieć, że bywam często u Ciebie z wizytą, bo blog jest ciekawy, prace Twoje co jedna to ładniejsza, wiele się od Ciebie uczę i dziękuję.
OdpowiedzUsuń