Sklep

sobota, 15 stycznia 2011

Granatowa tunika...

Tunika skończona, a raczej wymęczona. Aż mnie ręce bolą. Muszę pomyśleć nad aplikacją.
Granatowa wełna czesankowa którą posiadam, nie bardzo pasuje odcieniem.
Także mam zgryz.....chciałam zrobić mroczną lady.
Chodzi mi po głowie beż, albo żółty. Może kaczeńce....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz