Chusta została rozłożona do blokowania, pod bacznym okiem pomocnika Franka. Drugi pomocnik Puma obserwował z kanapy :)......nie wiem jak przetrwają szpilki, bo strasznie korcą chłopaków.
Niestety kiepskie zdjęcia nadal. Mam nadzieję, że jutro, a w zasadzie dzisiaj, w ciągu dnia uda mi się pokazać urodę włóczki.
Chusta przeznaczona jest do sprzedaży. Zapraszam!
Nawet fajnie wygląda to połączenie z koralikami, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńAle ładna chusta! Nie widziałam jeszcze tej włóczki w dzianinie, świetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że pomocnicy biorą się za drutowanie, a chusta bardzo ładna. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŁadna jak wszystkie Twoje rękodzieła. Koty urocze. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuń