Sklep

niedziela, 13 maja 2012

Zajawka...

Cardigan na zamówienie, z przepięknego połączenia kidsilka i lace.


Poniżej sweterek w kolorze mocnej cytryny i śliwkowa letnia chusta dla Wiki.
Oba udziergi z bawełny.



A tutaj moje dzianie podczas rehabilitacji. Ukochany kidslik w kolorze fuksji....


pozdrawiam :)

11 komentarzy:

  1. Nie dajesz łapkom wytchnienia...ale to dobrze, bo można sycić oczęta coraz to nowymi cudami. Zdrówka- Goniu :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymiatasz kobieto tymi drutami:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejciu Gosiu podziwiam cię. Tyle robótek,wszystkie pięknie się zapowiadają i co więcej ukończysz je wszystkie expresowo...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko śliczne i mega ilość na drutkach!Życzę dużo zdrówka i pozdrawiam erdecznie:))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgosia,idziesz,jak burza :-))) Dziergasz z prędkością światła :-)
    Ja kiedyś na rehabilitacji zrobiłam całkiem spory hafcik wzbudzając ogólne zdziwienie ,tudzież "achy" i "ochy" .
    Pozdrawiam Cię serdecznie i zdrówka życzę
    Maja

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale masz tempo Malgosiu i jak zwykle piekne rzeczy powstaja , pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne odslony:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu jak zwykle znalazłam u Ciebie same pięknosci a fuksja mniamusna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko zapowiada się interesująco, ale cytrynka najbardziej rzuca się w oczy, więc czekam na prezentację. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. tez mam tę fuksyjkę:) tylko jeszcze nie rozdziewiczona lezy w pudle ze skarbami:)) a sweterek zapowiada sie piekny, pozdr

    OdpowiedzUsuń
  10. o i Ty też robisz parę rzeczy na raz? to już nie czuję się samotna :-)

    OdpowiedzUsuń