Sklep

czwartek, 11 sierpnia 2011

CHUSTA- MOHAIR BRILLIANT BLACK YarnArt koniec

Trudno, lepiej nie będzie.
Może jak Mysza wróci, to poprawię zdjęcia. 
Nic nie poradzę, kombinowałam na wszystkie możliwe sposoby.
Chusta ma piękny węgielkowy odcień i nanizane koraliki w pięknych surowych kolorach.
Zużyłam 5 motków moheru, druty HH nr 5, wymiary 70cmx160cm.

Na niektórych zdjęciach wygląda jakby była posypana ziarenkami piasku.

PRACA DO SPRZEDANIA!





MOHAIR BRILLIANT zakupiony w e-dziewiarka.

CHUSTA- MOHAIR BRILLIANT BLACK YarnArt cd.

Chusta została rozłożona do blokowania, pod bacznym okiem pomocnika Franka. Drugi pomocnik Puma obserwował z kanapy :)......nie wiem jak przetrwają szpilki, bo strasznie korcą chłopaków.

Niestety kiepskie zdjęcia nadal. Mam nadzieję, że jutro, a w zasadzie dzisiaj, w ciągu dnia uda mi się pokazać urodę włóczki.


Chusta przeznaczona jest do sprzedaży. Zapraszam!

sobota, 6 sierpnia 2011

CHUSTA- MOHAIR BRILLIANT BLACK YarnArt

Zajawka chusty, przepraszam za jakość zdjęć, ale cóż, aparat jest nad morzem :):):)

CHUSTA- SUNNY ALIZE nr 26 koniec

Na początek harce, oj działo się, działo :)


















Chusta powstała z niecałych dwóch motków bawełny.
Wystarczyłoby na jeszcze jeden pas kwadratów.
Druty HH nr 5, podwójna nitka, włóczka zakupiona w e-dziewiarka.



CHUSTA- SUNNY ALIZE nr 26

Chustę skończyłam dziergać wczoraj. 
Już schnie, wieczorkiem może pokażę zdjęcia.
Przepraszam za tło, muszę jednak rozkładać dzianinę na białym prześcieradle.


Wczoraj zaczęłam kolejną chustę.


czwartek, 4 sierpnia 2011

CHUSTA- KUREYON SOCK YARN nr S185 koniec

A tak prezentuje się w świetle dziennym :)




Wymiary chusty 70cmx200cm, jeden motek, druty HH nr 5.
NORO do nabycia w e-dziewiarka.

Zajawka...

Rozpoczęłam patchwork z bawełny Alize. Mam nadzieję, że klient będzie zadowolony. 
Włóczka jest rewelacyjna. Dziergam podwójną nitką....


środa, 3 sierpnia 2011

CHUSTA- KUREYON SOCK YARN nr S185 cd

Chusta schnie, kolory bajecznie jesienne.
Jutro zaprezentuję w świetle dziennym.....
Na pierwszym zdjęciu rzeczywiste kolory. 



poniedziałek, 1 sierpnia 2011

sobota, 30 lipca 2011

CHUSTA- KUREYON SOCK YARN nr S185

Kolory troszkę przekłamane, ale na pewno jesienne ;)


Poprawa szaliczka...

Jednak bambulina okazała się za gruba na szaliczek dla małego kociaka. Zrobiłam drugi z cienkiej wełenki, która została z Wiki sweterka. Teraz jest idealnie :)
I co najważniejsze Franusiowi nie przeszkadza szaliczek :) dumnie w nim paraduje.

Szaliczek :)

Ponieważ Franusia przewiało i niestety wykręciło szyjkę, to zrobiłam maleństwu szaliczek z "bambuliny" :)


A tutaj obaj Panowie :)


piątek, 29 lipca 2011

CHUSTA- KUREYON SOCK YARN nr S182 koniec

Oto kolorowe cudo.
Cudo, bo włóczki NORO, to szaleństwo barw, oczy same się śmieją :)
Żeby nie było, że  w samozachwyt popadam, chodzi jedynie o kolorystykę moteczków.
Metoda "Patchwork" okazała się wspaniałą zabawą, polecam.
Na chustę zużyłam 1 motek, wymiar po blokowaniu 75cmx150cm, druty HH nr 5.


Za szybko zdjęłam z ręcznika, także zaraz idzie z powrotem leżakować :)




Włóczka po płukaniu mięknie.
Kolory na zdjęciach wyglądają tak jak w rzeczywistości.
Włóczka do nabycia w e-dziewiarka.







Poniżej sesja maluchów. Niestety w dalszym ciągu chorują. Zapadły na "koci katar". Od poniedziałku codzienne wizyty w przychodni i od dzisiaj poszły sterydy w zastrzykach oraz kropelkach.
Bidulki, ale jak widać na zdjęciach panuje w domu istne szaleństwo :)




środa, 20 lipca 2011

CHUSTA- BAMBOO FINE nr 60 cd.

Zużyłam 118g bambusa, którego nabyłam w e-dziewiarka.


 
Wymiar chusty 70cmx170cm, druty HH nr 4,5.

Nie mogłam zrobić zdjęć w ogródku ze względu na maleństwa, także jakość powyższych jest kiepska.
Z blokowaniem też miałam troszkę zachodu, ale jakoś się udało.
Musiałam przyśpieszyć schnięcie żelazkiem i parą, ale efekt końcowy zadowalający.



sobota, 16 lipca 2011

piątek, 15 lipca 2011

Kolejny dzień...

Dzień troszkę zabiegany...
Rano pojechałyśmy z Kociakami do Lubelskiego Animals na wizytę kontrolną. W drodze powrotnej dokupiłyśmy chyba tonę żwirku :), nie będę wdawać się w szczegóły.
W między czasie wstąpiłam do Komisariatu, rozmawiałam z inspektorem i o dziwo podjęto prawidłowe działania. Byłam mile zaskoczona, ale co z tego jak się okazało, że dysk na którym były nagrania, jest uszkodzony od około trzech tygodni. Tak więc pytam się do jasnej anielki "za co ja płacę"??????
Nie wiem co myśleć na ten temat...od południa chodzę wściekła....nie wiem....nic już nie wiem.
Jedynie nagrania mogły wnieść coś do śledztwa, ujawnić bandytę, wskazać dziada.....ręce opadają.

A tutaj małe szaleństwo..Spesiku na Twe życzenie ;)