Dziergam, dziergam i dziergam....i chyba się zadziergam ;)
W końcu wymęczyłam korpus, wypłukałam w Eucalan, rozłożyłam i schnie. Jutro zacznę rękawy, tylko nie wiem, ze ściągaczem, czy bez, do wywinięcia.
Zaczęłam również chustę z Filigran Lace Zitron . Sam miód dla rąk :)
A wracając do Forban, świetna włóczka pomimo dużej zawartości akrylu. Kolor jasny jeans,
z przeplatającymi się nitkeczkami w kolorze zielonym, żółtym i granatowym.
Myślę że idealnie byłoby z wywinięciem.Do tego taka mała patka z zapięciem ;)Ale ze ściągaczem....mimo wszystko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka niezmiennie życzę :)
Jak zawsze podziwiam i zazdroszczę umiejętności.
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz!
Pozdrawiam serdecznie i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
Zapowiada się super.Sugeruję ściągacz jak na dole. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj widzę Małgosiu, że wracasz do formy, znów kilka prac w toku, jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńa ja rzeczywiście nieco zmieniłam kolor włosów :) fryzjer poszalał i mam rudości, kasztany i brąz na głowie
Zapowiada się extra sweterek!!!!
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńciekawie to wygląda...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż lubię tę włóczkę. Ciepła i miła. Bardzo jestem ciekawa efektu końcowego. Pewnie to mnie popchnie do zakupu kolejnych motków... ;)
OdpowiedzUsuńAleż się pięknie zapowiada. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHi, hi, gdybym nie znała Twoich projektów, to nie powiedziałabym, że to sweterek :) Bardzo fajnie się zapowiada. Lubię takie połączenia w składzie bo przynajmniej dzianiny piorą się lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Swietny bedzie jak kazdy od Ciebie:)
OdpowiedzUsuńprezentuje się baaaaardzo okazale
OdpowiedzUsuń