Nic mi się nie chce....baktus mnie zmęczył, odstawiłam.
Zaczęłam entrelaca, chyba też mnie zmęczył.
Praca na sprzedaż.
I troszkę sennie.....
Na koniec pochwalę się co wygrałam,
moje pierwsze Candy u Aleksandry :) dziękuję
A teraz może bym naczynia umyła i jakiś obiad zmotała...a może dołączę do chłopaków, miłej niedzieli....
Gonia, jeszcze raz gratuluję wygranej :) Ależ te kociaki dorośleją. Pięknie się zapowiada ten nowy entrelac :*** A cóż to za wełenka - boskie kolory!
OdpowiedzUsuńnormalnie ogarnął mnie tumiwisizm ujemny, wrrrrr
OdpowiedzUsuńMadziu, to jest Magic Fine YA....kolorki świetne, zgadzam się :)
Odpocznij ( może jakaś dobra książka, albo spacer ) ZASŁUŻYŁAŚ!
OdpowiedzUsuńTo się nazywa "zmęczenie materiału",zaraziłaś mnie tym wzorem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
widziałam Basieńko :) śliczny
OdpowiedzUsuńpodziwiam Cię ,wyrobiłaś tym wzorem parę chust ,wykorzystałaś w cardiganie,nie dziwie się że masz go dość.Odpocznij należy Ci się (byle nie za długo bo co będę podziwiać i do czego będę wzdychać? :-) )
OdpowiedzUsuńbuziaki
entrelaca nie mam dość, zawsze mnie zadziwia w każdej włóczce...ale chyba rok bólu i stresów mnie dobija, kurcze niech się to skończy ;/
OdpowiedzUsuńKotunie rosną jak na drożdzach. Życzę odmiany losu, więcej szczęścia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że Cię zmęczył ten baktus :)
OdpowiedzUsuńA nowa chusta znów będzie fajowa :)
Od tego co się kocha też trzeba czasami odpocząć.
OdpowiedzUsuńDomyślam się, że potrzeba Ci więcej zdrowia. Życzę Ci go tyle, ile oczek przerobiłaś własnymi rękami :)))
Nie zniechęcaj się:) Bardzo podoba mi się ten wzór, mam jego schemat, ale brakuje mi odwagi ( i umiejętności ) , aby spróbować. Nabieram jej patrząc jak Ci pięknie wychodzi jego zastosowanie w różnych pracach :)
OdpowiedzUsuń